aktualności

Wystawa ,,Salvador Dali – Esencjonalnie”

Szanowni Państwo, mamy ogromną przyjemność zaprosić na wystawę ,,Salvador Dali – Esencjonalnie’’, na której prezentujemy blisko 90 prac jednego z najważniejszych i najciekawszych artystów XX wieku. Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie otwiera nową przestrzeń wystawienniczą FilArt Galerię, która prezentować będzie sztukę lokalnych i światowych artystów. W nowoczesnej, pięknej siedzibie Filharmonii chcemy łączyć twórczość […]

Wystawa fotografii promująca ideę rodzicielstwa zastępczego

Od 21 sierpnia w holu Filharmonii obejrzeć można wystawę fotografii w ramach Kampanii Społecznej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie, promująca ideę rodzicielstwa zastępczego „Rodzina zastępcza – profesja z misją”.   Od 21 sierpnia w holu Filharmonii obejrzeć można wystawę fotografii w ramach Kampanii Społecznej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie, promująca ideę rodzicielstwa zastępczego […]

Przesłuchania – altówka

 Szanowni Państwo, Z przyjemnością informujemy iż Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie ogłasza konkurs na stanowisko muzyka orkiestrowego tutti – altowiolista. Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Stosowne podanie wraz z życiorysem artystycznym oraz klauzulą RODO należy złożyć do dnia  10 września 2023 r. na adres: inspektor@filharmonia.olsztyn.pl bądź pocztą tradycyjną na adres Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii. Wybrani kandydaci otrzymają drogą elektroniczną zaproszenie do wzięcia udziału w przesłuchaniu konkursowym do  14 września 2023r. Przesłuchania […]

Rozmowa z Krzysztofem Książkiem – „Mam w głowie pejzaż”

  „Mam w głowie pejzaż”

 

Podkreśla Pan, jak ważna w muzyce jest dla Pana barwa. W Olsztynie wykona Pan koncert e-moll Fryderyka Chopina. W jakich barwach Pan „widzi” ten koncert, także w sensie pozamuzycznym? Czy wiąże się on w Pana wyobraźni z jakąś kolorystyką, ciemnymi lub jasnymi kolorami ?

sjajder 17 wrezsnia 2016

Druga część ma barwy wiosenne, kwiatowe, poranne, takie bardzo świeże. To jest romans, więc powinien być nocny, ale dla mnie to jest niesamowicie optymistyczne. Jak wiosna, która kiedy przychodzi, budzi nas. Natomiast pierwsza część koncertu jest ciemniejsza, ma raczej barwy matowe.

Czy Chopin to kompozytor, przy którym w specyficzny sposób pracuje pańska wyobraźnia? Budzi w Panu oczywiste skojarzenia, które pojawiają się często jako ilustracje, chopinowska ikonografia- wierzby, dworek szlachecki… Czy zupełnie coś innego Pan widzi?

Raczej coś innego. Mimo zakorzenionego kontekstu kulturowego, gdy gram Chopina, mam w głowie pejzaż. Jednak nie dlatego, że to Chopin. Zapewne miałbym podobny obraz, gdyby to ktoś inny napisał.

A gdybyśmy mieli umiejscowić Chopina wśród innych kompozytorów – byłby on postacią centralną wokół której są inni, ci mniej przez Pana obdarzeni zainteresowaniem? Czy to jest tak, że to teraz Chopin jest dla Pana interesujący w związku z konkursami i może najważniejszy na tym etapie ścieżki muzycznej ?

Rzeczywiście teraz mi się teraz układa moje życie koncertowe, że Chopin jest pierwszoplanowy, Natomiast to nie jest tak, że ja nie lubię się zajmować innymi kompozytorami. Nie uważam, że inni są mniej genialni od Chopina.

Na przykład??

Schumann, Beethoven – ostatnio gram więcej ich utworów.

Pośród wielu konkursów, których jest Pan laureatem jest jeden szczególny. Dotarł Pan do trzeciego etapu XVII Międzynarodowego Konkursu im. F. Chopina.  Jak teraz, z perspektywy czasu, ocenia Pan swój udział?

Myślę, że bardzo dużo skorzystałem, w sensie rozwoju. Byłem wyjątkowo zmobilizowany w trakcie przygotowań do konkursu. Po konkursie dostałem dużo dobrych propozycji koncertów, nadarzyły się okazje do wyjazdów, zagrania z ciekawymi ludźmi. Pojawiło się dużo możliwości koncertowych a przecież po to gramy, żeby móc się pokazywać.

Pana plany na najbliższe pięć lat są już sprecyzowane? A może jest tam jeszcze miejsce na spontaniczne przedsięwzięcia muzyczne, które się mogą pojawić na Pana ścieżce?

Mam pewne plany, które chciałbym zrealizować, małe marzenia, dotyczące tego, co chciałbym robić, ale to nie jest do końca ustalone. Planowanie czegokolwiek to jest ciężka sprawa. Czasem życie przynosi coś innego, więc trzeba się cieszyć z tego co jest, nie planować cały czas, bo byśmy się tylko denerwowali, jeśli nie realizujemy swojego planu na życie.

Widzi Pan siebie jako pianistę, który czyni jakieś odstępstwa od muzyki klasycznej -nagrania czy projekty, które byłyby flirtem z muzyką jazzową lub popularną?

Zależy na ile potrafiłbym to zrobić dobrze i sensownie. Nie wykluczam takiej możliwości, jeśli byłoby to ciekawe i wartościowe. Czemu nie spróbować by czegoś innego? Musiałaby być to muzyka dobra i też ja musiałbym być w tym dobry. Robić coś, na czym się nie znam i jeszcze robić to źle – efekt nie byłby dobry.

To chyba też zależy z kim… Ważne jest partnerstwo sceniczne. Czy Pan woli być na scenie jako muzyk indywidualny czy współpraca z orkiestrą jest Panu bliższa?

Współpraca z innymi muzykami jest cudowna, można się wiele nauczyć, jest to bardziej wartościowe, inspirujące, niż granie solowe. To nie znaczy, że granie solowe nie jest ciekawe i ekscytujące.

Czy śni się Panu muzyka?

Nie, nie zdarza mi się.

Jakie znaczenie dla muzyka ma wyobraźnia? Mam na myśli czytanie literatury muzycznej, ale także jej wykonywanie. Dla słuchaczy jest to ciekawe jakimi ścieżkami muzycy podążają  – czy przypominają sobie czyjeś wykonania, czy starają się odczytać po swojemu, dotrzeć do pewnych rzeczy, do których nikt nie dotarł…

Każdy ma swój sposób rozumienia muzyki , natomiast nie da się jej wykonywać  bez wyobraźni, bez inspirowania się wszystkim dookoła, bez kontekstów pozamuzycznych

Jakie są Pana pozamuzyczne zainteresowania? Literatura, film?

Zdecydowanie bardziej literatura niż film. Rzadko zdarza mi się coś obejrzeć. Lubię jazdę na rowerze, rolkach, obserwowanie świata…

Ostatnia rzecz: często słuchacze obserwujący muzyków, zwłaszcza zajmujących się muzyką klasyczną, mają takie wyobrażenie, że żyją oni przeszłością, ponieważ tak często obcują z dziełami, które powstały wieki temu. Pan jest młodym człowiekiem, czy życie muzyka jest pomiędzy przeszłością a teraźniejszością?

Myślę, że żyjemy tu i w tym czasie i nie zakopujemy się krynolinach, chociaż nas to interesuje i wiemy jak to wyglądało. Jednak jesteśmy cały czas we współczesności i tu żyjemy. I to wpływa na to, jak działamy.

Rozmawiała – Joanna Wilengowska

 

kontakt

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij