19 lutego 2021
piątek
godz. 19:00
sala koncertowa Filharmonii
Koncert symfoniczny – Jezioro łabędzie
Piotr Sułkowski – dyrygent
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej
Program:
Edvard Grieg – Suita w dawnym stylu Z czasów Holberga op.40
Gustav Holst – Suita św. Pawła op. 29 nr 2
Piotr Czajkowski – Jezioro łabędzie – suita koncertowa op. 20
Norwegia, Anglia, Rosja – te trzy kraje odwiedzimy podczas piątkowego koncertu filharmonicznego za sprawą dzieł trzech wybitnych kompozytorów. Wszystkich nazwać można późnymi romantykami, w dziełach wszystkich wybrzmiewają inspiracje kulturą i krajobrazem swojego kraju oraz wiara w ponadnarodową moc muzyki, w zdolność sztuki dźwięków do odmalowywania najsubtelniejszych emocji oraz przenoszenia w krainę przeszłości czy baśni.
W XIX stuleciu jednocząca się Europa, podobnie jak dziś, stworzyła ponadnarodowe struktury, a jednocześnie poszukiwała tego, co lokalne. Tendencje te znalazły odbicie we wszystkich dziedzinach sztuki – uniwersalizm muzyki europejskiej doby klasycyzmu i pierwszych lat XIX wieku zaowocował chęcią wyróżnienia się, zdefiniowania własnej tożsamości. Stąd zainteresowanie sztuką ludową, która według romantyków przechowała to, co dla danego narodu najbardziej charakterystyczne, najcenniejsze, najstarsze. Edvard Grieg, jeden z najwybitniejszych miniaturzystów wśród romantyków uważany jest – słusznie! – za ważnego współtwórcę nurtu narodowego w muzyce europejskiej. Z jednej strony bardzo silnie inspirował się rodzimym folklorem, z drugiej – posługiwał się nowoczesnym językiem muzycznym i wpisywał się w ogólnoeuropejski styl muzyczny XIX wieku. Podobnie jak kompozytorzy niemieccy, francuscy czy angielscy chętnie czerpał z muzycznej przeszłości i z literatury. Przykładem archaizacji jest popularna Suita z czasów Holberga, uroczy utwór na orkiestrę smyczkową powstały w 1884 roku: Bergen, rodzinne miasto zarówno Holberga jak i Griega, świętowało wówczas dwusetną rocznicę urodzin znakomitego pisarza, poety, dramaturga, myśliciela i historyka duńskiego, norweskiego pochodzenia. Grieg, jako najsłynniejszy obywatel Bergen i najwybitniejszy kompozytor norweski, został poproszony przez władze miasta o napisanie kantaty, jednak nie lubił dużych form i nie czuł się w nich dobrze, dlatego odmówił, ale na uroczystości rocznicowe przygotował orkiestrową wersję skomponowanej rok wcześniej suity fortepianowej. Dzieło nawiązuje do muzyki baroku, a więc czasów, w których żył Holberg. Pod względem formalnym jest kopią suit barokowych i składa się z pięciu części: Preludium, Sarabandy, Gawota, Arii, Rigaudon. To muzyka pełna wdzięku i delikatnej nostalgii: słyszymy, że to raczej marzenie romantyka o dawnych czasach.
W dorobku Gustava Holsta, znanego przede wszystkim jako twórca Planet, znajduje się wiele szalenie atrakcyjnych dzieł: należy do nich bez wątpienia Suita św. Pawła. Utwór napisany został dla orkiestry szkoły dla dziewcząt (noszącej imię Pawła Apostoła, stąd też tytuł suity), której dyrektorem muzycznym Holst został w 1904 roku. Czteroczęściowe dzieło początkowo przeznaczone było tylko na orkiestrę smyczkową, później kompozytor dodał partie instrumentów dętych. W niezwykle angielskiej w nastroju, odwołującej się do tańców ludowych oraz dawnych technik kompozytorskich suicie usłyszymy echa dawnych pieśni – w części finałowej będzie to słynna Greensleeves przepleciona z żywiołową melodią ludową Dargason.
Trudno uwierzyć, że Jezioro łabędzie, dziś chyba najsłynniejszy i najbardziej ukochany balet wszech czasów, w swojej epoce był początkowo uważany za niemożliwy do zatańczenia. Muzyka Piotra Czajkowskiego, ilustrująca baśniową, nieco mroczną opowieść o zaklętej księżniczce, córce czarnoksiężnika i zakochanym księciu, różniła się od wcześniejszych, dość powtarzalnych utworów baletowych. Rosyjski kompozytor zapisał się na kartach historii również jako reformator muzyki baletowej: w swoich najsłynniejszych dziełach tego gatunku, Dziadku do orzechów i właśnie Jeziorze łabędzim, Czajkowski nadaje muzyce przeznaczonej do tańca symfoniczny rozmach oraz posługuje się motywami przewodnimi, mającymi za zadanie lepszą charakterystykę psychologiczną bohaterów dramatu. Powstały w 1876 roku balet stał się inspiracją dla wielu późniejszych twórców (jednym z najbardziej współczesnych przykładów jest film Czarny łabędź Darrena Aronofsky’ego) oraz wyzwaniem dla reżyserów. Wysłuchamy suity przypominającej najbardziej rozpoznawalne melodie z Jeziora łabędziego (Taniec łabędzi, Walc) oraz inne tańce charakterystyczne: Taniec neapolitański, Hiszpański i Węgierski. Ta melodyjna, pełna fantazji muzyka zawsze przenosi słuchacza do innego świata, niekoniecznie nad magiczne jezioro. Kochamy późny romantyzm właśnie za bogactwo, epicki rozmach i możliwość powrotu do świata legend, baśni oraz wyobrażonych podróży do odległych krain.